Szanowni moi,

Piszę już trzeci post z rzędu, jeden pod drugim. Poprosiłem o kontakt w sprawie wypełnienka ważnego dokumentu dotyczącego członkostwa naszej grupy na ogólnopolskim pikniku.

Dzisiaj jest termin składania dokumentów, a oprócz Kacpra i kilku przebłysków gotowości do tego eventu temat LEŻY i KWICZY w agonii.

Udało mi się poprosić organizatora o przedłużenie tego terminu do 20 czerwca, jednak przyznacie chyba, że jest to słabe wizerunkowo dla nas jako ekipy relonstrukcyjnej.

Proszę po raz kolejny o przesłanie adresów e-mail, od osób zainteresowanych wzięciem udziału w imprezie...


...lub zwyczajnie danie do zrozumienia, że należy nasz udział odwołać

Brunio dawno się nie logował na forum, wyślę Ci telefon do niego na pw, mam nadzieję że nie Brunio nie będzie miał nic przeciwko
Madeline też tu już trochę nie było, chyba najlepiej ją łapać przez facebooka.

Madeline już dała mi znaka, że się nie pojawi

Co do Brunia byłbym chętny za kontakt

Cześć, Nie mam pomysłu co do dioramy. Nie bedziemy przecież robić palisad ani okopu. Mogę wziąć i rozstawić moją "psią budę". Jeśli ktoś mógłby napisać na drewnianej tabliczce : "Typhus ! Do not disturb" to może by wystarczyło. Przyjadę 05. lipca i pozostanę do wieczora a potem muszę wracać do domu ze względu na żywy inwentarz. 06. lipca przyjadę raniutko i już pozostanę do 07. lipca. Pozdrawiam.

Chyba, uda mi się jednak przyjechać do Dęblina. W sobotę. Z gratów, mam A-tent, psią budę, bęben, jakieś skrzynki, czajnik. Reszta u gregoriusa, niestety. No i sztandaru, w mordę, nie ma. Mam tylko małą flagę konfederackiej marynarki. Mogę zabrać 2 osoby z Warszawy. Przydały by się jeszcze, przynajmniej 4 karabiny z bagnetami do stack arms. Ja wezmę dwa. Sam obóz, namioty, ognisko, to niezła diorama

Karabin, ruszt z trójnogiem, i namiot pożyczę Kacprowi.

Słodki wrote:


Dobrze, że nic z tych rzeczy nie będzie mógł wyprać po evencie, nim odda.

Wielebny, dajesz do myslenia....

Pomysł na dioramę mam prosty, rozstawimy obóz z kilku namiotów, w których się umościmy. Na skraju naszej "posesji" usypiemy ziemię, wbijemy krzyż, na którym można zawiesić kapelusz.
W jednym z namiotów położyłbym kogoś w bandażach. Guziec z racji przejęcia sprzętu kuchennego zajmie się gotowaniem strawy, którą będzie można ewentualnie częstować gości tego multiperiodyku.
Do naszej dyspozycji będzie drewno na opał, myślę że inne rzeczy można spróbować namotać

Co do przyjazdów ludzi spoza zgłoszenia RODO dla wojska, oczywiście "dygnitarze" WP biją pianę z pyska, że zasady i to i tamto, ale organizator z ramienia rekonstruktorów już w tej chwili twierdzi, że na zasadach widzów, będą mogły dochodzić dodatkowe osoby
(a wszystko i tak wyjdzie w praniu) xD