Garść informacji dla wszystkich chętnych, którzy chcieliby do nas dołączyć podczas Zjazdu Rocznego 15-16 lutego.
Niebawem plan spotkania.

Parę informacji transportowych dla osób bez własnych czterech kołek.
Miejscem z którego można dotrzeć są oczywiście Katowice. Do samych Katowic dajmy na to od Krakowa najlepiej dojechać autobusami UniBus (jeździ ich sporo, pierwszy rusza z Krakowa już o 5;30).
Z Katowic z dworca głównego wsiadamy do pociągów Kolei Śląskich jadących na Racibórz/ Rybnik. Odjazdy w godzinach : 6:20, 7:20, 9:48, 11:20. Po niecałej godzince jazdy wysiadamy na stacji Leszczyny. Teraz zaczynają się schody, dosłownie i w przenośni. Z peronu wchodzimy na estakadę i kierujemy się w stronę starego budynku stacji (starego bo ma coś ze sto lat i jak wszystkie na tej linii mającej ze lat 150 jest zamknięty i popada w ruinę) Za budynkiem znajdują się schody, za nimi kierujemy się na główną drogę. Jest tam przystanek Kamień Rzędówka (pod wiatą) i jeden w sobotę przed południem autobus godzina 10:35. Wysiadamy na przystanku Książenice Szkoła.
Jeśli ktoś dotrze wcześniej do Leszczyn, to myślę że będzie już ktoś na miejscu z autem, albo ja załatwię jakiś dowóz. Ewentualnie maleńki spacerek, około 20/30 minut żwawego kroku. Jeśli były by jakieś pytania, wątpliwości piszcie, dzwońcie do mnie.

Mam nadzieje, że z Krakow pojadą 2-3 samochody.
Osobiście sam jeszcze nie wiem jak dotrę na umówione miejsce

Początek w piątek czy w sobotę? Czy ewentualnie istnieje możliwośc dotarcia w piątek i od/do której godziny?

Początek w sobotę. Zdaje się że Peter daje oferuje możliwość przenocowania z piątku na sobotę w Zabrzu.
Przypomnę-śpimy w szkole podstawowej w Książenicach, gmina Czerwionka-Leszczyny
Oczywiście zabieramy karimaty i śpiwory.
Tutaj strona szkoły:
www.szkolaksiazenice.republika.pl/
Tutaj dla przypomnienia strona o Czerwionce, w tym jak dojechać.
www.czerwionka-leszczyny.pl/
W sobotę "małe wesele" jak ktoś to określił, proszę zamrozić 55 złotych na rozpustę-kulinarną.

Haze.Rebie jeden . Toż my chcieli Was nawiedzić w piątek z wieczora .

Buu,
Bliziutko macie, autostradą

Z moim połączeniem dyliżansowym zajadę na Ite missa est ,jeśli w ogóle, skoro jest jeden autobus dziennie

Smednirze - dzięki za wskazówki
P.S. Cytując klasyka z ,,Testosteron": a czy to jest droga na imprezę czy plany Wilczego Szańca?

Jeżeli byłoby to możliwe, możemy spotkać się w piątek. Pytanie tylko gdzie?
Bo jeśli nie w Księżnicach, możemy spotkać się np. w Zabrzu u Petera? O ile to możliwe. Paweł, mógłbyś się wypowiedzieć?
Rozumiem, że osoby które mają kawałeczek do przejechania, mogą mieć poważne trudności z dotarciem na miejsce w sobotę na godzinę 9-10.
Coś wymyślimy...

Rozmawiałem z Peterem.
Wszyscy chętni niech przyjeżdżają w piątek (14 lutego) do Zabrza.
Polecałbym takie rozwiązanie przede wszystkim tym, którzy mają do przejechania więcej niż 200km, albo nie bardzo mają ochotę zrywać się wcześnie. Zwłaszcza, że zima za oknem, i dobrze wziąć poprawkę na nieprzewidziane trudności drogowo-kolejowe. Żebyśmy potem nie czekali na maruderów

Postaram się być na miejscu i wspomóc gospodarza.
Jankesi także mile widziani.
Peter wieczorem poda bardziej szczegółowe inormacje.

Myślę że i tak z głównymi punktami programu (pot, krew i łzy) będziemy czekać na maruderów gdzieś do południa. Poranne edukowanie młodych dla tych którzy są w stanie dotrzeć ( a paru ich jest )

Spoko, ogarniemy temat...

Yankes i jak planujemy wymarsz?

Zobaczymy. Osobiście wolałbym odwiedzić w piątek wieczorem Reba Petera.

I to jest bardzo słuszna koncepcja, wreszcie miałbym okazję dopasowac "resztę postaci" do głosu znanego mi od prawie roku Nadmienię, że dotąd nie mogę wyjśc z podziwu fajny facet, a jankes

A Jankesi zobaczę wreszcie pingwina z Południa