A tutaj jest filmik z drona :

Patrząc na to, jacy ludzie biorą udział w niszczeniu pomników konfederackich to wygląda na to, że to to samo środowisko, które tak usilnie protestuje przeciwko Trumpowi i generalnie urządza uliczne burdy (czyli demokraci). Dodam jeszcze tyle, że ostatnio mój znajomy stwierdził, że jeżeli chce się dostać wizę do stanów to lepiej nie dawać na fejsach materiałów typu flaga CSA. Jeżeli trafi się na niewłaściwego urzędnika to może być krucho. Nie wiem ile w tym prawdy, a ile paniki, ale to jedynie potwierdza złą atmosferę.

Ciężko jest nie rozpatrywać całej sprawy nie zahaczając o bieżącą politykę, zwłaszcza, że na takich rzeczach zbijany jest kapitał polityczny. Dotyczy to szczególnie szeroko pojętej lewicy, która jest obecnie reprezentowana w USA przez Demokratów (paradoks historyczny nieprawda?). Jeżeli chodzi o to dlaczego uważam tych ludzi za lewicę (a bardziej za kulturowych spadkobierców Marksa i Engelsa) to polecam pooglądać filmiki tego Pana:



Uprzedzam jednak, że są one dość długie i niekiedy ciężko się go słucha.

Jeżeli chodzi o Polskę to najlepszą metodą byłaby szeroko zakrojona akcja propagandowa (pamiętajmy, że może być dobra propaganda jak i zła propaganda), obejmująca rzeczy typu chodzenie do szkół, pisanie do gazet, robienie filmików historycznych (może we współpracy z popularnymi kanałami poświęconymi historii, jak "Historia Bez Cenzury" albo "Tylko historia"?). Nie zawadziłoby się też poruszyć tej kwestii w jakimś programie publicystycznym. Genialny jest np. filmik na youtube z Appomatox (na mnie to podziałało .

Rozmyślając o tym co spotkało tego chłopaka pod pomnikiem generała Lee i to przyszedł mi pomysł na trolla jaki mogliby zrobić lewicy i kulturowym marksistom. Otóż to, do podobnych akcji jak oddawanie hołdów pod pomnikami CSA powinni brać ludzi ubranych zarówno w mundury konfederackie jak i unijne, a także obie flagi. Coś takiego jak robimy w Giżynie. Następnie (albo najlepiej równocześnie) powinni udać się pod federalne miejsca pamięci. Jakby się kto pytał to oddawanie pamięci poległym żołnierzom i tragicznej części historii, tak by zachować o niej pamięć. Jeżeli udałoby się zrównać konfederackie i unijne miejsca pamięci to odwaliliby się od pomników. Niestety sytuacje, kiedy w demonstracjach biorą udział jedynie ludzie ubrani w mundury konfederackie z flagami konfederackimi daje paliwo do propagandy dla lewicy. Niestety flaga konfederacji jest używana również przez dzisiejszy Ku-Klux-Klan co nadaje jej bardzo negatywny wydźwięk. Warto tutaj dodać, że obecny KKK jest całkiem inny od powstałego po Wojnie Secesyjnej i co ciekawsze rozwiązanego przez Nathana Bedforda Foresta, kiedy zaczął skręcać na złą drogę.

Ciekawe jakby lewica zareagowała to ciąg takich akcji, tak, żeby nie odbywały się tylko pod jednym pomnikiem .

Czołem, poniżej zamieszczam przeklejony tekst z niebieskiego forum:

Rozmawiałem ostatnio z zastępcą dowódcy 10 Brygady Kawalerii Pancernej im. gen. broni Stanisława Maczka w Świętoszowie, Panem płk Zbigniewem Śliżewskim i opowiedziałem mu nieco o rekonstrukcji ACW w Polsce oraz Europie a także pokazałem zdjęcia i filmy. Podczas rozmowy padła propozycja aby 58 Ochotniczy Pułk Piechoty Nowego Jorku wraz z 14 Pułkiem Piechoty z Luizjany wziął udział w obchodach Święta 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Dokładna data wydarzenia nie jest jeszcze znana, ale prawdopodobnie odbędzie się ono 2-3 lub 9-10 sierpnia przyszłego roku. Impreza będzie jednodniowa. Nasz ewentualny udział mógłby obejmować uczestnictwo w paradzie wojskowej oraz może jakąś małą inscenizację. Warunki udziału byłyby by do ustalenia. Ponieważ w tamtym miejscu stacjonują również wojska amerykańskie to uczestnictwo w imprezie mogłoby być ciekawe. Poddaje propozycję pod rozważenie. Oczywiście mile widziani byliby również nasi znajomi z Czech, Niemiec, Słowacji i Szwecji.

Poddaję propozycję pod rozważenie i pozdrawiam

Jeżeli jeszcze nie dotarły do Was smutne wieści to donoszę, że:

- Zdemolowano konfederacki pomnik. Lewicowe media ten oczywisty wandalizm i chuligaństwo opisują jako: "Protestujący przewrócili pomnik konfederatów" (czytaj: "Dziki tłum chuliganów zdemolował konfederacki pomnik"). Przykład artykułu lewicowego:

www.telegraph.co.uk/news/2017/08/15/prot...atue-north-carolina/



- Człowiek, który salutował przed pomnikiem Generała Lee w Charlottesville został wpierw zakrzyczany przez miejscowych marksistów, a potem usunięty ze szkoły. Lewicowe media bardzo podkreślają to, że miał przy sobie karabin (co jest zgodne z prawem i nie dziwi mnie wobec tego co wyczynia ostanio lewica w USA). Ponadto burmistrz, który uprzednio głosowała przeciwko usuwaniu pomników nagle zmienił zdanie:

Film z tego co się stało na miejscu:


Lewicowy artykuł o zajściu (zwracam uwagę, że protestujący cały czas zachował zimną krew i nawet nie użył żołnierskich słów wobec "protestujących"): edition.cnn.com/2017/08/15/us/charlottes...rontation/index.html

Chętnie bym się z Wami zobaczył , ale jeżeli spotkanie ma być w Krakowie to w moim wypadku w grę wchodzą tylko weekendy .

Hej, niestety z powodu przeprowadzki na nowe mieszkanie i niedzielnej pracy nie dam rady pojawić się na przemarszu.

Zatem Miłego maszerowania ku chwale Dixie

W siecie pojawiła się kolejna porcja zdjęć

photos.google.com/share/AF1QipOJe9y3VchZ...TmVUbFFQZjNMOEhGMTRn

Dziękuję Wszystkim za miło spędzony czas, cenne rady i cierpliwość do nowego . Z niecierpliwością czekam na następne spotkanie .

Jakby co to na facebooku wrzucili są już zdjęcia:

www.facebook.com/search/top/?init=quick&...s=0.5741507470065346

Hej, mam następujące pytanie; w środę prowadzę wykład na Wrocławskim Festiwalu Nauki:

www.festiwal.wroc.pl/2016/?c=events&do=detail&id=14504

i przed chwilą wpadłem na pomysł jak wpleść w niego parę słów o Wojnie Secesyjnej. Czy nie obrazicie się jak umieszczę w nim zdjęcia z imprez rekonstrukcyjnych? W skrócie powiem tylko, że chodzi o Laudanum i "chorobę żołnierzy"

A i jakby ktoś miał ochotę to zapraszam do udziału, wstęp wolny Budynek 1, sala W1

Również zgłaszam się na służbę . Rozmawiałem na ten temat z Yankes62, więc wstępnie wiem co i jak.

Dołączam się do życzeń i z racji szarych mundurów 14-stki ślę piosenkę o losie piechura:

Nie wiem czy znacie stronę "Ciekawostki Historyczne". Czasem czytam zawarte w niej artykuły w drodze do pracy i wczoraj przypomniałem sobie o jednym dotyczącym sytuacji niewolników:

ciekawostkihistoryczne.pl/2014/09/17/bog...anskich-niewolnikow/

Co prawda nie dotyczy on bezpośrednio Wojny Secesyjnej, ale bardziej czasów ją poprzedzających. Niestety wydaje się on bardzo tendencyjny; raz, że jest pisany w zbyt bardzo sensacyjnym tonie, a po drugie brak mu szerszego kontestu historycznego (podobnie jest z niektórymi innymi artykułami na tej stronie). Niemniej jednak, niektóre komentarze jakie się pod nim znajdują są niezmiernie ciekawe .

Wydaje mi się, że to zależało w znacznej mierze od fazy wojny; o ile na początku chirurgów i ich asystentów było tyle co kot napłakał (problem był już z samym dotarciem do chirurga na czas) to wraz z eskalacją działań zbrojnych ich liczba znacznie wzrosła.

Natknąłem się dzisiaj na ciekawy artykuł poświęcony medycynie podczas Wojny Secesyjnej (a będąc bardziej dokładnym jej marnej kondycji po obu stronach konfliktu), aże nie znalazłem na forum (albo byłem ślepy) tematu poświęconego temu zagadnieniu to postaniwiłem taki stworzyć .
Poniżej zamieszczam do link artykułu:

www.kulturaihistoria.umcs.lublin.pl/archives/2664


W powyższym artykule jeżeli chodzi o morfinę to mogę dodać tyle, że wedle dzisiajszej wiedzy jej dawki konieczne do wywołania efektu przeciwbólowego są znacznie niższe aniżeli potrzebne do wywołanie działania euforyzującego (i tym samym uzależniającego). Jeżeli pamięć mnie nie myli, to ok. 80% pacjentów leczonych morfiną przez okres 1 miesiąca nie uzależnia się od niej. Samo opium prócz morfiny składa się z całego szeregu innych alkaloidów opioidowych jak choćby powodują bardzo szybkie uzależnienie (nawet już od 2 podania) heroina. Innym, popularnym opiatem jest kodeina (obecna w syropach p/kaszlowych; nie mylić z wykrztuśnymi), która działa ok 10x silniej p/kaszlowo niż morfina, ale znacznie słabiej p/bólowo.

Warto tutaj również wspomnieć o marihuanie, którą otrzymuje się z konopii siewnych (Cannabis sativa). Ciekawe jest to, że wywołana opium oraz rzekomą "chorobą żołnierską" histeria antynarkotywowa wedle niektórych badaczy (np. profesora Jerzego Vetulaniego; polecam książkę "W konopiach strach") mogła być wymierzona właśnie w wprowadzenie zakazu hodowli konopi przez lobby bawełniane. Chodziło tutaj o to, że z konopi otrzymuje się bardzo wytrzymały i lekki materiał do wyrobu odzieży (ponoć lepszy od bawełny). Było to oczywiście sprzeczne z interesami hodowców bawełny, aże zwykły Johny nie wiązał hodowli konopi z narkotykami to nie połapał się o co chodzi w tej walce z narkotykami. Także, jak widać, Południe nauczyło się brudnych stuczek od Północy .

Ciekawy artykuł . Od siebie mogę dodać tyle, że zlikwidowanie instytucji markietanek, które podążały za armią i starania o graniczenie prostytucji do miast mogło być dodatkową przyczyną barbaryzacji Wojny Secesyjnej i późniejszych konfliktów. Kiedy tabory markietanek podążały za wojskiem to służone przez nie usługi (nie tylko prostytucja, ale prozaiczne rzeczy takie jak pranie odieży) sprzyjały rozładowywaniu stresu wśród wojska oraz w pewnym zakresie mogło pozwalać na kontrolowanie morale żołnierzy (w praktyce było to stosowane choćby przez Goebbelsa podczas II Wojny Światowej).

Czopki z masła kakowego są stosowane do dzisiaj, ale coraz częściej wypierane przez podłoża na bazie hydrożelu. O ile samo masło kakaowe nie będzie zbyt skuteczne jako środek antykoncepcyjny to służy on jako baza do wprowadzania innych substancji.

Jeżeli chodzi o skuteczne środki poronne to tego jest cała masa, jak choćby znana wszystkim pietruszka (odpowiednio spreparowanej; zawiera apiol o działaniu poronnym).

Zarówno w proszku jak i w płynie, więc myślę, że możemy zawiesić broń

Propolis jako broń bojowa dałoby się zrobić, np. jako tryskawkę z roztworem etanolowym . Lepiej jednak sprawdzałoby się jako środek na gojenie się ran, ale na Wojnie Secesyjnej raczej go nie używano, ale głowy za to nie dam, czy nie było jednostkowych przypadków jego stosowania (od zawsze był stosowany w lecznictwie ludowym wielu narodów, więc kto wie czy ktoś nie sięgnął po wiedzę przodków).

Jakby interesował temat propolis to polecam poniższy artykuł (po angielsku):

www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3655583/